Bułki „owsianki”

Nie bułki owsiane, ale właśnie bułki „owsianki”, bo idea jaka przyświecała ich powstaniu była taka, by zastępowały one poranną owsiankę. A więc nie bułki z dodatkiem mąki owsianej, czy posypane płatkami, ale takie maksymalnie owsiane. Owies nie zawiera glutenu, a przyrządzenie wyrośniętego pieczywa z mąki owsianej samo w sobie jest wyzwaniem. Dodatkowo chciałam zminimalizować skład i uczynić przepis jak najprostszym – na wzór owsianki. W końcu po paru próbach i modyfikacjach udało się! Dodatek skrobi zminimalizowałam do dwóch łyżek mąki z tapioki i puree ziemniaka (bez skrobi się nie uda, bo ciasto słabo się sklei). Odpowiednie nawilżenie bułek to z kolei zasługa połączenia żelu z siemienia lnianego oraz łusek babki jajkowatej. Jedna bułka odpowiada owsiance przygotowanej z 4 łyżek płatków owsianych i pół łyżki siemienia lnianego.

[nfacts title=”BUŁKI OWSIANKI” serving=”1 bułka (ok. 90 g)” kj=”942″ kcal=”225″ protein=”7,5″ fat=”4,9″ carbohydrate=”35,8″ sugar=”2,1″ fiber=”7,5″ alignment=”right”]

Składniki na 6 bułek:
– 200 g mąki owsianej (1 1/2 szkl.)
– 50 g płatków owsianych (1/2 szkl.)
– 150 g ziemniaków (2 średnie)
– 20 g skrobi z tapioki (2 łyżki)
– 30 g nasion lnu, mielonych (3 łyżki)
– 8 g łusek babki jajowatej (1 1/2 łyżki)
– 20 g świeżych drożdży
– 10 g miodu (1 czubata łyżeczka)
– 1 łyżeczka soli (5 g)
– 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (2 g)

Przed przygotowaniem ciasta, przygotować żel lniany i ziemniaczane puree:
Żel lniany. Jedną łyżkę zmielonych nasion lnu zalać 150 ml wody (2/3 szk.). Gotować 15-20 minut na wolnym ogniu, mieszając co jakiś czas, aż do uzyskania konsystencji żelu. Odstawić do wystudzenia. Po odparowaniu wody powinniśmy uzyskać 120 ml żelu.
Ziemniaczane puree. Ziemniaki ugotować w niewielkiej ilości wody. Odcedzone przestudzić i zmiksować ze 150 ml (2/3 szkl.) wody (najlepiej wykorzystać wodę pozostałą z gotowanych ziemniaków). Otrzymamy rzadkie puree, takie trochę jak gęsta zupa krem.

Gdy to mamy, możemy przystąpić do przyrządzeniu zaczynu i całej reszty procedury…
1. Drożdże pokruszyć, rozpuścić w 50 ml letniej wody (1/4 szkl.), dodać miód i dwie łyżki mąki owsianej. Wymieszać, przykryć bawełnianą ścierką i odstawić na 15 minut.
2. W dużej misce wymieszać pozostałe suche składniki – pozostałą owsianą mąkę i płatki, pozostałe 2 łyżki siemienia lnianego, skrobię, łuski babki jajkowatej, sól i proszek do pieczenia. Dodać zaczyn oraz zmiksowane z wodą ziemniaki. Całość wymieszać. Tuż po wymieszaniu ciasto będzie nieco rzadkie, ale szybko zacznie gęstnieć (znaczną cześć wody „wypije” błonnik zawarty w łuskach babki oraz nasionach lnu). Ciasto przykryć i odstawić na minimum godzinę do wyrośnięcia.
3. W dłoniach zwilżonych wodą uformować bułki. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C. Przez 10 minut „parować” (funkcja steam w piekarniku lub wstawić do środka naczynie z wodą – to dodatkowo zabezpieczy bułki przed wysychaniem). Potem przez kolejne 15-20 minut piec na standardowym ustawieniu, aż bułki lekko zarumienią się.

{ Dodawanie komentarzy zostało zablokowane }