Zaletą tradycyjnego masła jest przede wszystkim naturalność. Jego przeciwnicy przestrzegają jednak, że to tłuszcz zwierzęcy i powinniśmy unikać jego nadmiaru. Zamiast masła można używać margaryny. No tak, ale jeśli chcemy smarować pieczywo margaryną musimy zapłacić odpowiednio wysoką cenę, bo wyprodukowanie takiej o minimalnej zawartości izomerów trans i korzystnym
profilu tłuszczowym wymaga zastosowania bardziej wyszukanych technologii. Niestety nawet najdroższa margaryna zawsze będzie produktem „sztucznym” czy raczej nie tak naturalnym jak tłuszcz otrzymywany z mleka krowiego. Czym zatem smarować pieczywo? – Spór między zwolennikami masła i margaryny może trwać w nieskończoność, bo i jedni i drudzy mają swoje racje. Zamiast kontynuować ten wątek proponuję alternatywę w postaci niekonwencjonalnego masła słonecznikowego, a w zasadzie słonecznikowo-lnianego. Pod względem zdrowotności kompozycja jest bezkonkurencyjna – fitosterole, kwasy tłuszczowe omega-3 i witamina E. Jak ktoś ma problem z podwyższonym cholesterolem lub inne problemy ze strony układu sercowo-naczyniowego, to takie masło to jak balsam na rany.
Składniki na 10 porcji:
– 120 g nasion słonecznika (1 szkl.)
– 40 g siemienia lnianego (1/4 szkl.)
– 40 g oleju lnianego (3 łyżki)
– sól (niekoniecznie)
Słonecznik podprażyć na suchej patelni, ostudzić i zmielić w młynku do kawy. Len zmielić, wymieszać ze słonecznikiem. Na tym etapie można dodać również szczyptę soli. Potem, cały czas mieszając lub miksując, dodać olej lniany. Powinno go być tyle, aby masełko nabrało smarownej konsystencji.
Sposób przechowywania: Masło przechowywane w lodówce zachowuje świeżość nawet przez parę tygodni.
Chcesz więcej? – Popatrz >>>