Brownie z orzechami

Czekoladowe ciasto, prosto z Ameryki. Niektórzy twierdzą, że to odpowiednik polskiego murzynka, ale nie! Brownie to nie murzynek. Murzynek jest bardziej puszysty, brownie jest nieco wilgotne, zakalcowane i nie kakaowe tylko czekoladowe. Przepisy uwzględniają mniejszy lub większy dodatek czekolady (brownie bez czekolady to blondie). Oczywiście im więcej czekolady tym brownie bardziej autentyczne. Czekolada powinna być jak najlepsza, czyli gorzka, o wysokiej zawartości kakao (70-80%). Dobrej czekolady nie żałujemy sobie…
Przygotowanie ciasta jest proste, ale przede wszystkim niezwykle przyjemne. Surowe smakuje jak nutella, ale surowego ciasta oczywiście jeść nie należy ;) Oficjalnie próbowałam je tuż po upieczeniu oraz po parogodzinnym, jednio-, dwudniowym schłodzeniu i uważam, że najlepsze jest to po minimum jednodniowym schłodzeniu. Wtedy jest bardziej zwarte, w konsystencji przypomina mniej ciasto, a bardziej gęsty czekoladowo-orzechowy baton :)

Składniki na 24 porcji:
– 300 g gorzkiej czekolady (70-80% kakao)
– 300 g nierafinowanego
cukru trzcinowego (1 1/2 szkl.)
– 30 g cukru waniliowego (2 łyżki)
– 200 g masła śmietankowego
– 200 g mąki pszennej (1 1/2 szkl.)
– 150 g posiekanych orzechów włoskich
– 4 jajka

Czekoladę rozpuścić wraz z masłem w kąpieli wodnej. Jajka ubić z cukrem (zwykłym i waniliowym). Dodać czekoladę z masłem, wymieszać. Dodać mąkę, wymieszać (najwygodniej oczywiście użyć ustawionego na wolne obroty miksera). Dodać orzechy, wymieszać (wystarczy łyżką). Uzyskaną masę przełożyć do prostokątnej formy (30 x 40 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 20-30 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.
Po wyjęciu z piekarnika ciasto wystudzić, potem schłodzić w lodówce (nie trzeba, ale warto). Brownie podaje się pokrojone w prostokąty. Zawinięte w folię aluminiową można przechowywać w z lodówce do 7 dni, a jeśli dobrze schowamy, to nawet dłużej.
Uwagi: (*) Jeśli chodzi o cukier to polecam wykorzystać Muscovado (przynajmniej trochę). (**) Orzechów może być mniej lub więcej (100-200 g), albo w ogóle można z nich zrezygnować. Mąki można użyć nieco mniej (na podaną ilość składników wystarczy 1 szkl.). (***) Po upieczeniu, jeszcze gorące ciasto można dodatkowo oprószyć wiórkami gorzkiej czekolady (rozkosznie roztopią się).

Chcesz więcej? – Popatrz >>>

{ Dodawanie komentarzy zostało zablokowane }