Ciasteczka owsiane

Oto jedne z moich ulubionych ciasteczek. Przyrządzając je po raz pierwszy obawiałam się rezultatów, bo receptura była pionierska (improwizacja kontrolowana), jednak ciasteczka wyszły znacznie lepiej niż się tego spodziewałam. Idealnie słodkie, kruche, trochę piaskowe, jakby karmelowe, z nutą miodu i wanilii… Mówiąc krótko – miód, cud, owies :)
A oto instrukcja jak je wyczarować…

Składniki na 20 ciasteczek:
– 150 g mąki owsianej (1 szkl.)
– 100 g płatków owsianych (1 szkl.)
– 90 g nierafinowanego cukru
   trzcinowego lub buraczanego (1/2 szkl.)
– 15 cukru waniliowego (1 łyżka)
– 45 g miodu (2-3 łyżki)
– 125 g masła śmietankowego
– 1 łyżka wody
– 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Mąkę mieszamy z płatkami owsianymi (jeśli nie są drobne, trzeba je trochę rozetrzeć w dłoniach), proszkiem do pieczenia i cukrem. Dodajemy rozcieńczony wodą miód oraz pokrojone kawałki masła. Zagniatamy ciasto. Tak jak wspomniałam, będzie ono dość miękkie, ale nie zrażajmy się tym. Przekładamy je do czystej miseczki, przykrywamy folią aluminiową i wstawiamy do zamrażarki na 15 minut. Po tym czasie formujemy ciasteczka. Odrywamy lub odkrajamy kawałki schłodzonego ciasta, formujemy małe placuszki i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Podczas pieczenia ciasteczka rozpłaszczą się, więc ważne by zachować między nimi ok. 3 cm odległości. Kształt ciastek nie musi myć regularny, byleby wielkość i grubość była podobna. Potem już tylko wstawiamy na 10-12 minut do piekarnika nagrzanego do 160°C. Po upieczeniu i ostudzeniu przechowujemy w szczelnym pojemniku. Zachowują świeżość nawet do dwóch tygodni.

Chcesz więcej? – Popatrz >>>

{ Dodawanie komentarzy zostało zablokowane }