Ciasto na wyjątkową okazję

Dostałam zamówienie na szybkie ciasto urodzinowe z galaretką. Podeszłam do tego bezstresowo. Upiekłam zwykły biszkopt, a galaretkę zrobiłam z takich owoców, jakie dostałam w najbliższym warzywniaku. Na etapie planowania miały to być truskawki, ale truskawek nie było. Były za to czarne porzeczki. Tak się składa, że pierwsza galaretka agarowa jaką w życiu przyrządziłam była właśnie porzeczkowa. Robiłam ją, gdy próbowała mną zawładnąć jakaś infekcja. Dzięki tej galaretce i paru filmom, które wtedy obejrzałam, infekcję wspominam wyjątkowo miło :) Ale wracając do ciasta… Tak w ogóle to miało go tu nie być. Opisałam je jednak, ponieważ wyszło znacznie lepsze niż się spodziewałam. Idealne na wyjątkowe okazje typu urodziny/ imieniny lub zwykłe miłe spotkania z przyjaciółmi.

Składniki na 10 porcji:
Biszkopt razowy
– 90 g mąki pszennej pełnoziarnistej (3/4 szkl.)
– 80 g brązowego cukru (4 łyżki)
– 10 g cukru waniliowego (2 łyżeczki)
– 3 jaja

Galaretka porzeczkowa
– 300 g czarnych porzeczek (lub innych owoców sezonowych)
– 50 g brązowego cukru (1/4 szkl.)
– 75 ml wody (1/3 szkl.)
– 4 g agar-agaru (1 czubata łyżeczka)

Dodatkowo:
– 200 g tłustego serka twarogowego
(sernikowego, podwójnie mielonego lub homogenizowanego)

Zaczynamy od biszkoptu, a więc od jajek. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę dodając w trakcie trochę cukru. Do ubitej piany dodajemy (stopniowo, nie wszystko na raz) pozostałe składniki – pozostałą część brązowego cukru, cukier waniliowy, mąkę oraz żółtka. Robiąc to delikatnie mieszamy lub miksujemy na wolnych obrotach. Masą biszkoptową wypełniamy tortownicę (na tą ilość składników – średnica 18 cm). Wstawiamy na 30-40 minut do piekarnika nagrzanego do 160°C. Po upieczeniu studzimy i zajmujemy się galaretką. Porzeczki rozgniatamy, dodajemy cukier, agar, wodę, mieszamy i odstawiamy na 10 min. Po tym czasie gotujemy na wolnym ogniu 5 minut.
Wystudzony biszkopt przekrajamy w poprzek tak, aby uzyskać dwa, w miarę równe płaty. Po wewnętrznej stronie smarujemy je cienko lekko przestudzoną galaretką (tak tylko, by nasączyć biszkopt, wzbogacić jego wnętrze w porzeczkowy smak i kolor). Na spodnim płacie biszkoptu rozsmarowujemy serek (wierzcie mi, nie trzeba go dosładzać – jego kremowość oraz neutralny, lekko kwaskowy smak zrównoważy słodycz biszkoptu i galaretki). Warstwę serka przykrywamy wierzchnim płatem biszkoptu. Następnie musimy zrobić krok do tyły i zamknąć naszą biszkoptowa „kanapkę” z powrotem w tortownicy. Gdy to nam się uda zalewamy całość, przestudzoną, ale nadal ciepłą i płynną galaretką. Zostawiamy do całkowitego ostudzenia, po czym przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na przynajmniej 2-3 godziny (optymalnie 24 godziny). Potem nie pozostaje nam nic innego jak tylko sprawdzić, co dobrego z tego wyszło :)
Uwagi: Podałam ilość składników na małą tortownicę (średnica 18 cm). Jeśli chcemy większe ciasto lub mamy większą tortownicę (średnica 24-26 cm) będziemy musieli zwiększyć ilość składników o 2/3, czyli biszkopt z 5 jaj, galaretka – z 500 g owoców oraz 330 g serka twarogowego.

Chcesz więcej? – Popatrz >>>

{ Dodawanie komentarzy zostało zablokowane }