Tiramisu

Oryginalny włoski deser sprzyjający… uniesieniom (wł. tirarsi sù – unieś mnie). Jest doskonały, ale musiałam go udoskonalić jeszcze bardziej ;) Zamiast serka mascarpone, który jest jednym z podstawowych składników prawdziwego włoskiego tiramisu, użyłam zwykłego półtłustego serka twarogowego (więcej białka i 10 razy mniej tłuszczu niż mascarpone). Może być zwykły naturalny serek homogenizowany, a jeśli twaróg to najlepiej potrójnie zmielony, w przeciwnym razie negatywnie odbije się to na strukturze kremu – w smaku będzie dobry, ale podczas jedzenia będziemy wyczuwali serowe grudki. Ponieważ deser przyrządzany jest na bazie surowych składników, trzeba też w sposób szczególny zadbać o ich jakość (ser i jajka powinny być jak najświeższe!).
Tiramisu jest generalnie prostym i szybkim deserem. Skomplikowałam go sobie jednak, gdyż specjalnie na potrzeby tego przepisu przyrządziłam likier kawowy i upiekłam biszkopty. Dwa dodatkowe przepisy to dodatkowe przygody :) Po wszystkim satysfakcja była duża, więc jeśli będziecie mieli trochę więcej czasu zachęcam do tego, żeby dzień wcześniej zrobić biszkopty i mininum 2 dni wcześniej – likier. Oczywiście dobre tiramisu nie wymaga tak dużego poświęcenia. Zamiast domowych, możemy użyć zwykłych, sklepowych biszkoptów (w tym przypadku najlepsze będą tak zwane „kocie języczki”, gdyż ich kształt ułatwia wyłożenie zwartego spodu). Jeśli chodzi o likier to do tiramisu najczęściej poleca się kawowy Tia Maria lub Kahlua albo migdałowy Amaretto. Zamiast likieru może być też inny alkohol. Chcąc maksymalnie zbliżyć się do doskonałości użyjmy słodkiego wina Marsala, jeśli natomiast chcemy maksymalnie ułatwić sobie życie – brandy lub rumu.

Składniki na 8 porcji:
– 500 g sera twarogowego półtłustego, potrójnie mielonego
– 70 g cukru trzcinowego, ciemnego Muscovado (1/3 szkl.)
– 30 g cukru pudru (3 łyżki)
– 4 jajka
– 200 g biszkoptów pełnoziarnistych
– 300 ml mocnej kawy (z 20 g mielonej kawy)
– 100 ml likieru kawowego
– 20 g kakao naturalnego
– 25 g gorzkiej czekolady
– szczypta soli

Zaparzamy kawę i odstawiamy do wystudzenia. W między czasie zajmujemy się jajkami. Ponieważ będziemy używać surowych, najpierw bardzo dokładnie je myjemy i sparzamy wrzątkiem (wystarczy polać skorupkę niewielką ilością zagotowanej wody). Po tych zabiegach oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy z cukrem pudrem i szczyptą soli na sztywna pianę (dzięki cukrowi pudrowi i soli będzie naprawdę sztywna). Żółtka ucieramy z cukrem Muscovado, po czym dodajemy twaróg i mieszamy (można użyć miksera ustawionego na najniższym biegu). Do masy serowo-żółtkowej dodajemy pianę. Mieszamy bardzo delikatnie okrężnymi ruchami z dołu do góry, aby nie zepsuć struktury kremu.
Wystudzoną kawę mieszamy z likierem kawowym. Połowę biszkoptów maczamy w kawie i układamy na dnie prostokątnego naczynia, szklanego lub plastikowego albo formy żaroodpornej. Ciasteczka powinny być dobrze nasączone płynem, ale z drugiej strony nie mogą być rozmiękczone, dlatego też przypadkiem nie zalewamy ich kawą.
Na biszkopty kładziemy połowę kremu. Wierzch obficie posypujemy przez sitko kakao.
Na to kładziemy kolejną warstwę nasączonych w kawie biszkoptów, pozostałą część kremu i znowu posypujemy kakao. Deser wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Przed podaniem raz jeszcze posypujemy kakao oraz dekorujemy płatkami czekolady. Możemy je uzyskać ścinając cieniutkie warstwy za pomoca noża lub ścierając czekoladę na tarce o grubych oczkach.
Uwagi: Tiramisu najczęściej przyrządza się w większym naczyniu i podaje jak ciasto, ale atrakcyjną formą jest też przyrządzenie jego w pucharkach do deseru, ozdobnych miseczkach lub szerokich szklankach.

Chcesz więcej? – Popatrz >>>

{ Dodawanie komentarzy zostało zablokowane }