Lubię barszcz, nawet bardzo, ale tak raz na jakiś czas, powiedzmy, że „od święta” ;) Jak już pojawia się ochota lub okazja, by go przyrządzić, jestem skłonna poświęcić trochę czasu by wydobyć z buraków to co najlepsze – wartości odżywcze, smak i piękną barwę. Sekretem tej zupy są pieczone buraki, które po starciu i dodaniu do warzywnego wywaru w parę chwil czynią zupę aromatyczną i intensywnie czerwoną.
Składniki na około 2 litry zupy:
– 1 kg buraków
– warzywa na wywar (2 marchewki, korzeń pietruszki, kawałek selera, 1 cebula)
– garstka suszonych grzybów
– 2 ząbki czosnku
– 1 liść laurowy
– 5 ziarenek czarnego pieprzu
– 3 ziarenka ziela angielskiego
– 1 łyżka majeranku
– sól do smaku
– 2 łyżki octu winnego (najlepiej balsamicznego) lub sok z połowy cytryny
Buraki umyć, zawinąć w folię aluminiową i piec około 1 godz. w piekarniku nagrzanym do temperatury 180°C. W między czasie przygotować wywar warzywny. Do dużego garnka wrzucić obraną, umytą włoszczyznę, cebulę, starannie opłukane i sparzone wrzątkiem grzyby, listek laurowy, ziele angielskie oraz ziele angielskie. Zalać 2 litrami wody i gotować minimum 30 minut na wolnym ogniu. Upieczone buraki zetrzeć na tarce o grubych oczkach i dodać do wywaru wraz ze zmiażdżonymi ząbkami czosnku i majerankiem. Całość gotować 5 minut, po czym przecedzić, doprawić solą, octem winnym lub sokiem cytrynowym. Podawać z uszkami z grzybami.
Przepis opublikowano w magazynie VEGE 12/1 (61/62)
Chcesz więcej? – Popatrz >>>