Pomysł na ten przepis chodził za mną od jakiegoś czasu, tylko jakoś nie mogłam się za to zabrać. W końcu stało się, choć nie od razu wyszło tak, jak to sobie wyobrażałam. Prezentowana receptura była poprzedzona wcześniejszą nieudaną próbą – smak był dobry, ale coś nie tak było z konsystencją (bardziej niż batony przypominała crunchy). Za drugim razem przepis poprawiłam
i z przyjemnością prezentuję :)
Składniki na 20 batoników:
– 150 g płatków owsianych górskich (1 1/2 szkl.)
– 50 g płatków kukurydzianych (1 1/2 szkl.)
– 50 g rodzynek
– 20 g orzechów laskowych (garstka)
– 15 g migdałów (garstka)
– 15 g nasion sezamu (3 łyżki)
– 100 g cukru trzcinowego (1/2 szkl.)
– 50 g miodu (3 łyżki)
– 100 g masła orzechowego (6 łyżek)
– 75 ml wody (5 łyżek)
Zaczynamy banalnie – wsypujemy płatki owsiane do miski (jeśli są dość grube, trzeba je trochę rozetrzeć w dłoniach), dodajemy posiekane orzechy laskowe, migdały oraz sezam,
po czym mieszamy i wstawiamy na parę minut do piekarnika nagrzanego na 160-180°C,
aż nasza mieszanka lekko się zarumieni (aby usprawnić proces można włączyć funkcję termoobiegu). Uwaga! Uważamy, żeby nie przypalić. Ten zabieg ma na celu jedynie sprawić, aby nasze płatki i orzechy nabrały kuszącej chrupkości. Po wyjęciu z piekarnika mieszankę wsypujemy z powrotem do miski, dodajemy lekko rozkruszone w dłoniach płatki kukurydziane i rodzynki, po czym mieszamy. Gdy mamy to za sobą, wsypujemy do garnka cukier, dodajemy miód, 1-2 łyżki wody oraz masło orzechowe. Stawiamy garnek na wolnym ogniu, przez chwilę podgrzewamy mieszając, później mieszamy podgrzewając, potem tylko podgrzewamy i znowu mieszamy :) Mieszanie jest tu bardzo ważne, żeby nic nam się nie przykleiło do garnka i nie przypaliło. Po paru minutach będziemy mieli przed sobą dość gęstą, gorącą, lekko skarmelizowaną masę. Dodajemy ją do suchych składników i bardzo dokładnie mieszamy. Aby wszystko dobrze nam się skleiło, dolewamy jeszcze ewentualnie 3-4 łyżki wody. Całość rozkładamy równomiernie na średniej wielkości prostokątnej blasze (25 x 20 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy kolejnym kawałkiem papieru
do pieczenia i lekko przygniatamy dłońmi tak, aby uzyskać płaską powierzchnię, po czym wykrawamy prostokąty (ok. 8 x 4 cm). Uzyskane batony układamy na blasze, tym razem dużej (wyłożonej papierem do pieczenia) i podsuszamy 10 minut w piekarniku nagrzanym do 160°C. Po wyłączeniu piekarnika pozostawiamy w nim batony przez kolejne 10-15 minut. Potem już tylko trzeba poczekać aż wystygną.
Chcesz więcej? – Popatrz >>>